04.08.2022
Wczoraj, 3.08., oba bociany z gniazda w Wiśniówkach mające nadajniki nie marnowały czasu i mocno przygotowywały się do nadchodzącej wędrówki, oblatując okolice w promieniu 6 km od gniazda, od Koniecmostów po Strożyska, pokonując w ciągu dnia ponad 82 km.
Dzisiaj nadszedł wreszcie ten dzień. Oba ptaki poczuły się na tyle pewnie, że ruszyły w wielką wędrówkę. Wyleciały z gniazda około 9:34 i od razu skierowały się na południowy wschód. Lecąc nad Nowym Korczynem, Dąbrową Tarnowską, Pilznem, Krosnem po blisko 7 godzinach w powietrzu dotarły do Pielni, niewielkiej wioski oddalonej o około 10 km na zachód od Sanoka. Odległość tę pokonały ze średnią prędkością 35,8 km/h, bywały jednak odcinki, z całą pewnością lotu ślizgowego, gdzie uzyskana prędkość wyniosła nawet 109,8 km/h. Analizując dane zapisane w transmiterze można stwierdzić, że warunki termiczne dzisiaj sprzyjały bocianom. Średnia wysokość przelotu wyniosła 1041 m, przy maximum aż 3191 m osiągniętym o godz. 10:34 w kominie przy stawach w Górkach.
Późnym popołudniem ptaki zmieniały jeszcze miejsca żerowania i przeniosły się w okolice Nadola, by w końcu na noc zostać we wsi Wola Sękowa.
05.08.2022
Ruszyły razem około godz. 9:30 utrzymując kierunek południowo-wschodni. Trudno jest jednoznacznie określić co było przyczyną, że dotychczasowy wspólny szlak wędrówki po około 30 km w rejonie Średnich Wielkich, definitywnie został rozdzielony. Ptak z nadajnikiem 13240 leciał w tej okolicy na niższym pułapie niż drugi i prawdopodobnie szukał prądów wstępujących. Drugi bocian 13233 tracił wysokość opadając lotem ślizgowym. W rejonie Średnich Wielkich ptak 13230 znalazł korzystny prąd powietrza i zaczął nabierać wysokości, ale tym samym oddalając się początkowo nieznacznie, bo około 1 km, od członka swojej rodziny. W okolicy Żernicy Dolnej 13240 zmienił całkowicie kierunek wędrówki na południowy by w rejonie Baligrodu znowu odbić, tym razem na zachód.
Młody 13233 nieugięcie parł na południowy wschód i o godzinie 10:20 na pułapie 1759 m przeleciał nad granicą z Ukrainą, na wysokości Michniowca. Około godziny 17:55 po pokonaniu dystansu 310 km dotarł pod miasto Nadwórna niedaleko Iwano-Frankowska. Średnia prędkość 42,26 km (max 86,4 km/h). Średni pułap trasy dzisiejszej wędrówki to 1424 m (max. 2391 m).
06.08.2022
Młody jest w wyśmienitej kondycji. Dzisiaj pokonał dystans 418 km, lecąc od godz. 9:24 przez wzdłuż pasma Karpat przez Huculszczyznę a następnie rumuńską Mołdowę dotarł około 19 w okolice Pufesti w dolinie rzeki Siret. Dzisiejszy dystans pokonał ze średnią prędkością 46,6 km/h (maximum 86,7 km/h) lecąc na średnim pułapie 1222,5 m (maksymalny pułap to 1947,4 m).
07.08.2022
Jestem pełen podziwu. Młodziak, a jakże, gna dalej. Wystartował około godziny 8:04. Około godziny 9:50 na pułapie 1200 m przelatuje nad Dunajem na wschód od Silistry i tym samym wlatuje do Bułgarii. Po blisko 8 godzinach lotu około 15:52 dociera na skraj wschodniej części pasma Starej Planiny (Bałkanów) w okolice zbiornika zaporowego Czonewo koło wioski Sava około 70 km od Warny pokonując tym samym dystans 386 km ze średnią prędkością 46,8 km/h (maksymalnie nawet 106,9 km/h) na średnim pułapie 933,8 m (maksimum 2205,3 m).
Późnym popołudniem, o 19:09, poderwał się jeszcze raz do lotu, który jednak trwa krótko około 10 minut i prawdopodobnie miał na celu znalezienie odpowiedniej grzędy na nocleg. Padło na gospodarstwo na południowych obrzeżach wioski Sava.
Jutro, jeżeli utrzyma ten ciąg ku Afryce, prawdopodobnie czeka go poważne wyzwanie – pokonanie Zatoki Burgas.
08.08.2022
Jestem już w Azji !!!!
Dzisiaj chyba nastąpiła nieplanowana wczesna pobudka. Prawdopodobnie spłoszony z grzędy w gospodarstwie opuścił noclegownię około 4:44 i przemieścił się na brzeg zbiornika zaporowego. Wystartował do zasadniczej wędrówki o godz. 8:09. Okazało się, że pokonanie zatoki Burgas nie stanowiło większego problemu, gdyż prądy sprzyjały i bocian praktycznie trzymał się linii brzegowej. Obrał zdecydowanie południowy kierunek tym samym nie poleciał w kierunku Bosforu i Stambułu. Odetchnąłem (tam zginął nasz młody bocian z założonym transmiterem podczas zeszłorocznej jesiennej migracji). Z pułapu blisko kilometra zbliżając się w okolice Tekirdag pewnie dostrzegł przed sobą „dużą wodę”, zmienił więc kierunek wędrówki na południowo-zachodni. Lecąc wzdłuż północno-zachodniego wybrzeża starał się wypatrzeć odpowiednio wąski obszar wody, który pozwalałby na bezpieczny przelot na drugą stronę. W końcu zdecydował się pokonać morską toń przed cieśniną Dardanele, mając przed sobą do pokonania jedynie 12 km nad wodą. Z pułapu 1983 metry lotem ślizgowym pokonał ten odcinek w 11 minut tracąc na pułapie 900 metrów. Tak więc o godz. 14:57 zameldował się na drugim kontynencie.
Po 10 godzinach lotu, o 18:17, wylądował na terenach rolniczych koło miasta Kumarlar w prowincji Canakkale. Pokonał dzisiaj dystans 481 km, przemieszczając się ze średnią prędkością 45,6 km/h (maksymalnie osiągając nawet 110,9 km/h) na średnim pułapie 978,5 m (maksimum było to 2138 m).
Relacjonuje: Stanisław Czyż