Sokół z nadajnikiem wyruszył w wędrówkę

Trasa, którą sokół wędrowny 5DC pokonał 22 sierpnia br.

Do tej pory, sokoły wędrowne ze Skawiny, odwiedzały swoją platformę mniej lub bardziej regularnie. Z odczytów z nadajnika, który założony został jednemu z nich, było wiadomo, że ptaki latają w pobliżu rzeki Wisły. Tam, korzystając z terenów otwartych zapewne żerują, jednak co kilka dni wracają do gniazda.

„22 sierpnia sokół wędrowny 5DC opuścił gniazdo w Skawinie. Po 49 dniach od umieszczenia w gnieździe i po 40 dniach od otwarcia klatki, ptak z nadajnikiem GPS opuścił bezpieczne siedlisko. W ostatnich dniach coraz więcej czasu spędzał poza elektrownią, a odczyty na polach wzdłuż Wisły sugerowały, że zaczął tam polować. Wyglądało na to, że ptak się usamodzielnia. Jakby na potwierdzenie tych słów w tą niedzielę postanowił opuścić rodzime tereny i zawędrował do województwa świętokrzyskiego. Widocznie kominy elektrowni w Połańcu dobrze mu się skojarzyły, bo tam postanowił się na chwilę zatrzymać i przenocować. Obecnie znowu jest w drodze” – relacjonuje Krzysztof Haja, wolontariusz MTO, jeden z opiekunów projektu wsiedlania sokołów wędrownych w elektrowni w Skawinie.

Moment usamodzielnienia, to jeden z trudniejszych etapów życia każdej istoty, w tym również sokołów wędrownych. Do tej pory sokoły w Skawinie były regularnie dokarmiane. Podejmując próbę dalekiej wędrówki, sokół 5DC będzie musiał liczyć już wyłącznie na swój instynkt łowcy. Oby mu się udało!

JW

Dodaj do zakładek Link.

Możliwość komentowania została wyłączona.